gdy byłam dziecięciem. Teraz już nie budzi, ale podziwiam dopieszczoną w każdym szczególe realizację filmu i idealnie dobraną obsadę. Sentymentalizm, który zwykle mnie drażni, jest tu równoważony lekką ironią, Zeta okrasza film nieziemską urodą, a Hopkins z Banderasem świetnie rozgrywają stary jak świat motyw mistrza i ucznia. Przyjemność, ale bez egzaltacji.
Zeta
wygląda w tym filmie tak jak nigdy. Na zdjęciach wygląda jak stara baba, w innych filmach jej nie widziałem, a tu rzeczywiście byłem pod wielkim wrażeniem, aż mi mowę odjeło.
Nie mnie oceniać
urodę kobiecą, ale nie mogę się z Tobą zgodzić, co zdjęć Zety. W moich oczach to dojrzała piękność, której nie szkodzi nawet ciąża ('Traffic') ani kilka pociążowych dodatkowych kilogramów ('Chicago'). Jakieś kiepskie zdjęcia musiałeś oglądać.
mi jakoś
zawsze wygląda na tych zdjęciach staro. Tak lekko ponad 40 bym jej dal, a ma chyba sporo mniej.
Nie ma się o co
spierać. Jedenemu - przykładowo - podoba się nos Nicole Kidman, drugiemu nie. I nigdy nie dojdą do porozumienia. Piękno to rzecz absolutnie subiektywna. PS. Zeta ma 34 latka.
no tak
ale Kidman to może sie podobac bo jest poprostu ładna. (Mi sie srednio) Ale ta Zeta to jakaś taka...kończąc watek- jest wiele ładniejszych :-D